Może się wydawać, że próchnica jest jednym z tych problemów, którym nie można się przeciwstawić. O tym, jak trudno jej zapobiegać niech więc świadczy choćby to, że atakuje nawet osoby poważnie podchodzące do higieny jamy ustnej. Medycyna nie ustaje jednak w wysiłkach, których celem ma być zmiana takiego stanu rzeczy. Obecnie najbardziej optymistyczne doniesienia pochodzą z Chin, gdzie wynaleziono… szczepionkę przeciwko próchnicy. Czy oznacza to, że już wkrótce będziemy mogli pozwolić sobie na drobne zaniedbania podczas szczotkowania zębów?

Osoby, które maja dość starannego mycia zębów, muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Owszem, Chińczycy są zadowoleni z efektów prac naukowych, ale ostrzegają przed nadmiernym optymizmem. Podstawą szczepionki jest kombinacja białek pochodzących z wywołujących próchnicę bakterii, skład musi być jednak dopracowany. Pierwsze testy na myszach i szczurach pozwalają na optymizm, zwracają jednak uwagę na problem stanów zapalnych jako skutku ubocznego. Tak długo, jak nie zostaną one wyeliminowane, nic nie uchroni nas od konieczności starannego mycia zębów.